mam tylko 20 lat a jestem tak zmeczona tym zyciem ze juz nie daje rady,nie funkcjonuje tak jak powinnam,wegetuje!codziennie trzeba zalozyc maske zeby nie pokazac swoich uczuc swojego ogromnego bolu,cierpienia.ale tak sie nie da.coraz bardziej sie oddalam od wszystkich nic nie sprawia mi radosci,wiecznie przygnebiona nie dajaca sobiue rady ze soba!!!
20 lat a jestem jak roslinka bez wody!
nie jem prawie nie spie placze smije sie.az w koncu zeswiruje!!zwariuje!sama siebie niszcze nieumiejac sobie z tym wszystkim poradzic!ale kazdy kto sie zakochal w kims,prawdziwa dojzala miloscia i nie jest z ta osoba wie jak to jest!!
zawsze bylam twarda pewna siebie nie obchodzilo mnie nic!z niejednym sie zrywalo ale tamto to nie to samo!tu w gre wchodzi milosc.
rozmawialismy dzisiaj,i narazie nie chcemy do siebie wracac.narazie bynajmiej.ja jestem uparta jak osiol on tez!mam cholernie paskudy charakter potrafie zranic na maxa bylam mega wredna suka!a teraz jestem cierpiaca mala ewcia!nie umiejaca sobie poradzic................jestem bezsilna!
MOJA SWIECZKA POMALU GASNIE...............


Imię:


Wyświetlaj emotikony w komentarzu

Lista emotikonów


Tak napisali inni:
Talk.pl :: Wróć